zbuntowanaana

Hejka dziś powiem wam dlaczego czasem buntuję się lub mam na to ochotę.

Świat jest pełen hipokryzj i hejtu .Używamy słów których nie znamy .

Pytamy o zdanie osoby które bardzo często nie mają pojęcia o czym mówią a to co mówią to bujda.

Oczywiście ,że to nie jest tak że na świecie są tylko złe rzeczy bo tak nie jest tylko ,że te złe rzeczy są bardziej widoczne.

Wiem że pisałam że nie mam siły na nic bo tak jest zawsze jestem szczera i na prawdę zastanawiałam się czy pisanie ma sens

ale nikt ne zamknie Anie czyli mnie ust.Ostatnia sytuacja z koleżanką dobiła i zniszczyła mnie.Ale muszę wstać nie wiem czy tego chcę

wiem że nie chce się poddać kończyć życia mam jeszcze kilka rzeczy które dają mi siłe i mam co tu robić .

Załatwić mnie nie może ktoś lub coś dla kogo jestem zwykłym gównem .Wiele sytuacji w moim życiu było  smutnych i miałam ochotę zniknąć

czułam się bardzo żle ale ostatnio uświadomiłam sobie , że skoro podniosłam się po wielu okropnych rzeczach to teraz nie mogę tak po prostu przestać walczyć 

i dać satysfakcję każdemu kto chciał abym się poddała.Nie zaprzeczam , że mam jeszcze trochę do przemyślenia i poukładania ale jedno jest pewne nie dam się zamieść pod dywan

już nie , nigdy więcej. Wracając do tematu  świat hm  jedno wielkie bagno łatwo można w nie wpąść isię utopić. LECZ JEŚLI MASZ ROZUM  TO NIE ZGINIESZ.

Można by się tu rozpisać ale na dziś to koniec  nie wiem kiedy dodam kolejny post ale  myślę że za jakiś czas coś tu dla was napiszę i wam zostawię ślad po mnie

Buziaki ! nie dajcie się .