07 czerwca 2020, 18:03
Kiedy spotkałam cię myślałam ,że też kochasz mnie nie było łatwo nasza znajomość była i jest burzliwa ale nie spodziewałam się ,że olejesz mnie .
Odszedłeś bez wyjaśnień zostawiając po sobie jedynie cień i zimno którego nie mogę znieść.Zastanawiam się jaki sens miała nasza znajomość i my to co było już nie wróci nie ma na to
szans wiem o tym ale jeśli miałeś mnie zranić po co zaczynałeś naszą relację. Wiem że nie przewidzę czy kto zada mi rany ale to ty jesteś dupkiem skoro nie wiesz kiedy się zmyć.
Dziś powiem ci pokaże moją siłe. Co powinnam zrobić kiedy odszedłeś ?
Zalewać się łzami ,zajadać tony lodów itp i słuchać depresyjnej muzyki JA tymczasem słucham mojej ulubionej muzyki śpiewam i tańcze Dlaczego ?
Bo od dziś nie przejmuje się i nie czuję nic.Nie będę tracić czasu i energii na kogoś takiego jak ty . Wylałam dość łez będąc z tobą zastanawiając się czy odezwiesz się czy mnie kochasz .
To koniec tego piekła , ten koszmar jest za mną Od dziś jesteś dla mnie przezroczysty tak na prawdę nigdy cię przy mnie nie było.
Ale koniec tego pisania i wracania do wspomnień co dalej ze mną otóż zaraz ci powiem .
Teraz zamierzam skupić się tylko na sobie dać sobie czas robić to czego wcześniej nie mogłam
żadnych łez .